Medytowanie może być nie lada wyzwaniem, szczególnie gdy naczytaliśmy się poradników mówiących o mantrach i wielogodzinnym wprawianiu się w stan „podwyższonej świadomości”. Na szczęście medytacja dla początkujących może też być całkiem łatwa i przyjemna, o ile nie zraża nas brak wyzwań podczas praktykowania tej czynności. Jeśli jednak po prostu chcemy się zrelaksować i pozbyć stresu, medytacja dla początkujących według podanych wskazówek w zupełności nas zadowoli.
Jak medytować z głową?
Wiele osób nie dysponuje przesadnie dużą ilością wolnego czasu, szczególnie w tygodniu. W weekend zaś chcemy po prostu odpocząć, a nie dodawać sobie kolejnych obowiązków. Na szczęście medytacja dla początkujących to niezbyt czasochłonne zadanie, nie musi też być wcale rozumiana w kategorii obowiązku.
Naszym celem jest wyciszenie się po pracowitym dniu lub całym tygodniu. By tego dokonać, wystarczy kilka, kilkanaście minut, najlepiej codziennie wieczorem przed pójściem spać.
Można też medytować – idąc, na przykład wracając z pracy. Codzienny spacer dobrze nam zrobi, wysiądźmy więc kilka przystanków wcześniej i przejdźmy się, jednocześnie medytując.
Agnieszka Maciąg, jedna ze zwolenniczek medytacji jako metody radzenia sobie ze stresem, radzi, żeby pod żadnym pozorem nie zmuszać się do tej praktyki i nie robić niczego na siłę. Medytacja ma być przyjemnością, sposobem na odreagowanie codziennego stresu.
Medytacja dla początkujących – jak to robić?
Zaczynając medytowanie, nie przesadzajmy z długością praktyki. Wystarczy kilka minut dziennie. Przez ten czas pozwalamy myślom swobodnie płynąć, nie skupiamy uwagi na żadnej z nich. Możemy patrzeć na płomień świecy – to pomaga. Możemy też słuchać szelestu drzew, szczególnie gdy medytujemy podczas spaceru. Chodzi o to, żeby przestać się zamartwiać i zatrzymywać w umyśle myśli powodujące w nas lęk czy niepokój. Pozwólmy im odejść.
Jeśli medytujemy w domu, znajdźmy ciche, spokojne pomieszczenie, gdzie nikt nie będzie nam przeszkadzał. Włączmy spokojną muzykę lub płytę z odgłosami natury. Zrelaksujmy się i oczyśćmy umysł. To naprawdę się opłaca, o czym przekonamy się już po kilku tygodniach praktyki.
Co jest najważniejsze w medytacji?
A zatem – jak medytować, żeby się nie zniechęcić? Najprostsza odpowiedź jest taka: medytujmy tak, jak lubimy, w miejscu, które uważamy za odpowiednie, oraz tak długo i tak często, jak chcemy. Ważny jest nasz komfort i przyjemność płynąca z oczyszczenia umysłu ze stresujących myśli.
W medytowaniu nie chodzi tak naprawdę o poznawanie jakiejś niedostępnej prawdy, ale o to, żeby zdyscyplinować własne myśli i pozwolić psychice się zregenerować. Przy okazji uczymy się przebywać w samotności, z samym sobą. Możemy wówczas poznać najważniejszą kwestię: kim tak naprawdę jesteśmy i jakie są nasze wewnętrzne pragnienia.